Pytanie z tytułu może się wydawać dość tendencyjne, tylko dlaczego ktokolwiek miałby uważać, że nie może zostać wokalistą? Czy każdy może zostać piłkarzem? Czy każdy może zostać kierowcą rajdowym? A czy każdy może zostać prawnikiem? Oczywiście, że tak! Musi tylko odpowiednio wykształcić pewne mięśnie, pewne odruchy, czy też nauczyć się pewnych rzeczy. Dlaczego więc w zasadzie miałoby tak nie być z byciem śpiewakiem?
Ale ja mam brzydki głos!
Voice confrontation – ot, dlaczego. Jest to z angielska nazwane zjawisko psychologiczne, objawiające się dyskomfortem podczas słyszenia własnego głosu na przykład na nagraniu. Czemu zresztą miałby się on nam podobać? Całe życie słyszymy go połowicznie z wewnątrz naszej czaszki, więc w chwili, w której mamy okazję odsłuchać go bez tej części, która powstaje wewnątrz – po prostu czegoś nam brakuje. Nie jest to natomiast powód do zmartwień, bo zjawisko to dotyczy absolutnie każdej osoby nie przyzwyczajonej do tego!
Ale ja nie umiem!
A umiesz jeździć na motocyklu, skakać przez płotki, brać 120kg na klatę lub zrobić wsad w koszykówce? Ludzki trakt głosowy to nic innego jak zespół kilku mięśni, a nad mięśniami, jak wiemy, mamy praktycznie pełną kontrolę. Myślisz, że Adele urodziła się z tak potężnym głosem i wystarczyło jej podłożyć mikrofon by zaczęła nagrywać swoje hity? Absolutnie nie! Spędziła ona setki, tysiące godzin na treningu swojego głosu, tak by ten mięsień zamiast móc strzepnąć muchę, był w stanie przewrócić słonia. Kontrola głosu to sztuka, która nie spada z nieba, a jest efektem skrupulatnych ćwiczeń.
Ale ja się wstydzę!
I tu docieramy do pierwszego realnego problemu. Niektórym po prostu brak tej pewności siebie, która pozwala nam stanąć na froncie sceny i zmieść wszystkich swoim wykonaniem. Tylko zastanówmy się przez moment, z czego bierze się brak pewności siebie? Ano najczęściej ze strachu przed porażką, przed zrobieniem z siebie głupka i przed narobieniem sobie wstydu. A skąd się bierze taki strach? Ano ze świadomości, że zdarzało się, że wychodziło nam źle. Co zatem zrobić, żeby zawsze wychodziło dobrze? Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć! Dojście do pewnej formy i utrzymanie w tej formie głosu to bardzo ciężka praca – nie można o tym zapominać.
Dlaczego więc każdy może zostać wokalistą?
Bo to żadna filozofia! Sztuka śpiewania to nie jest zaklęty dar dostępny dla nielicznych. Trakt głosowy to instrument tak jak każdy – jak gitara, saksofon, perkusja czy pianino. Jest to również mięsień jak każdy – jak biceps, triceps czy klatka piersiowa. Co zatem stoi na przeszkodzie, by ten mięsień sobie wytrenować, by na tym instrumencie nauczyć się grać? Warto to jednak robić pod okiem kogoś, kto wie na czym to polega, ponieważ trenując nasz głos niepoprawnie możemy sobie wyrobić parę krzywdzących (nie tylko dla naszego wokalu, ale też dla naszego gardła) nawyków, które potem bardzo trudno będzie wyplenić.
0 komentarzy